14 listopada 2009

WRÓCIŁAM Z PODRÓZY...



Wróciłam z podróży...
...igłą po satynie.


Zaczęłam od naszycia koralików na firance, potem na obrusie, opadłych płatkach kwiatów, bukiecie i kapeluszu.
Skończyłam w ciągu trzech dni.
Krótka przyjemność...





Moja przygoda z haftem koralikami nie skończy się. Zostało mi sporo koralików i mam
nowy pomysł jak je wykorzystać.

Oto efekt...



                                        20 cm x 24 cm

...jeszcze motyl rusałka pawik imago,
który postanowił przezimować w moim surowo- lnianym wnętrzu.
Co jakiś czas przypominał o swoim istnieniu zataczając kręgi wokół lampy hafciarskiej.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Web Statistics